Sałatka jarzynowa

Sałatka jarzynowa to przepis znany w każdym polskim domu. Gotowane jarzyny, jajka, por, jabłko, groszek konserwowy i koniecznie kwaśne, kiszone ogórki. Podstawowy sos z majonezu i śmietany – i sałatka gotowa. Według mnie składnikiem bez której ta sałatka się nie uda, jest – jabłko i kiszony ogórek. Jabłko nadaje jednocześnie słodki i kwaśny smak, jedno duże będzie idealne do mojej ilości jarzyn. Ogórki, ważne by były jędrne i kwaśne, ja dodaję trzy średnie sztuki i myślę, że taka ilość sprawdza się bardzo dobrze. Jeśli proporcje składników będą nieodpowiednie sałatka będzie za słodka, albo za kwaśna, albo mdła. Dlatego tak ważna jest ich sprawdzona ilość, którą opisuję poniżej.

A teraz kilka prywatnych wskazówek kojarzących mi się z sałatką jarzynową. Warto by jarzyny były pokrojone dość drobno, wtedy smaki warzyw łatwiej się łączą. Kiedy mieszkałam z moją teściową, zawsze musiałam uważać by składniki były pokrojone bardzo drobniutko – inaczej sałatka była zła 😉 W rodzinie mojego męża dodatkowym składnikiem jest jeszcze kukurydza konserwowa, mi ten składnik nie pasuje tam do końca, dlatego w moim przepisie jej nie znajdziesz. Natomiast świetnym sposobem mojej teściowej jest przechowywanie sałatki. By postała dłużej w lodówce, mama nie miesza jej w całości z sosem. Trzyma suche składniki pokrojone w osobnej misce, a sos w drugiej. Łączy tylko tyle ile w tym momencie podaje na stół – świetnie się to sprawdza i Tobie też polecam ten sposób. Warzywa nie chłoną, wtedy tak mocno sosu, a po podaniu jest wilgotna i pyszna. Jeszcze jedną rzeczą, która zszokowała mnie po przeprowadzce do domu męża było to, że sałatka lądowała też na bożonarodzeniowym stole. U mnie w domu, sałatka jarzynowa to danie, zarezerwowane jedynie na Święta Wielkanocne. Pierwszy raz spotkałam się z tym by do gotowanych ziemniaczków i karpia podawać sałatkę jarzynową. Moje przyzwyczajenia z dzieciństwa robią swoje i kompletnie mi to nie pasuję, ale z tego co widzę w mediach społecznościowych wiele osób jada tą sałatkę również podczas zimowych świąt. Ja uwielbiam jeść sałatkę jarzynową na wielkanocne śniadanie, razem z pyszną, domową babką drożdżową i dobrej jakości wędliną oraz chrzanem. A Ty z jakiej okazji jadasz sałatkę jarzynową?