Dekoracje na wielkanocny stół

Uwielbiam prostotę i naturalność. Kwiaty, gałązki to wszystko jest łatwo dostępne, prezentuje się pięknie, dodatkowo pachnie i wprowadza wspaniały, wiosenny klimat. Sztuczne, plastikowe dodatki w pstrokatych kolorach zupełnie nie są dla mnie. Nie mówiąc już o tym, że prędzej czy później staną się śmieciami. Oczywiście, teoretycznie można je wykorzystywać co rok, ale, umówmy się, każda z nas woli coś świeżego, nowego niż odkurzanie starych, pogiętych ozdób z poprzednich świąt. Sporadycznie sięgam po sztuczne kwiaty, czy dekoracje, ale właściwie tylko wtedy, gdy naturalne z jakiegoś powodu się nie sprawdzają lub nie mogę wykorzystać naturalnych… np. ptaszków w moim wieńcu na drzwi 🙂

Chciałam Ci pokazać najprostsze na świecie dekoracje na świąteczny stół. Zacznę od początku wielkanocnego śniadania i tradycyjnego stukania się jajkiem, oraz składania sobie życzeń. Czy u Ciebie w domu też panuje ten zwyczaj? Walatka, lub inaczej zwana wybitki to prosta zabawa wielkanocna. Stukamy się jajkami, wygrywa ten kogo jajko zostanie nie popękane, przy okazji tej rozgrywki można złożyć sobie świąteczne życzenia. A gdyby tak te ugotowane jajka były pięknie przygotowane na talerzu. Popatrz, potrzebujesz dosłownie serwetkę ( u mnie 40×40 cm), sznureczek i gałązkę bazi, czy bukszpanu. Tak udekorowany stół już na wejściu zrobi ogromne wrażenie, a Ty nie napracujesz się przy jego przygotowaniu i co równie ważne, nie wydasz fortuny. Serwetkę najpierw złóż na pół, na duży trójkąt. Następnie zwijaj na cienki pasek materiału i owiń jajko, zwiąż sznureczkiem i wsuń gałązkę. Taka dekoracja wygląda jak zajączek z oklapniętymi uszkami – śliczne, prawda?

Kolejną ozdobą, która przyszła mi do głowy jest skorupka z bukszpanem. Pamiętasz jak pokazywałam na Instagramie jak wysadzam rzeżuchą oczyszczone skorupki jaj? To świetna, prosta dekoracja na stół zaścielony białym, czy lnianym obrusem. Trochę sianka, kilka baź i nakrycie wygląda przepięknie. Nie wysadziłaś rzeżuchy? Pędź do sklepu (a najlepiej wyślij męża) i kup gotową. Wykrój z niej kawałki wielkości jajka, wsadź do czystych skorupek jaj, które zostaną Ci po robieniu ciast wielkanocnych i gotowe! Skąd wzięłam sianko pod jajka? Tak się składa, że moja siostra kocha zwierzęta miłością ogromną. Nie pozwala zabić komara, muchy, a każde napotkane chore zwierze ratuje. Dobrych parę lat temu w ramach jakiejś akcji zbierającej fundusze dla schronisk zamówiła sianko na bożonarodzeniowy stół. Sianko jest bardzo lekkie i jak się później okazało, zamówiła tego mnóstwo 😉 I tak od kilku lat to tu, to tam wykorzystuje je do ozdób okolicznościowych. Może w Twojej szafce, też znajdziesz sianko z okresu Bożego Narodzenia?

A teraz banał, który sprawdzi się najlepiej. Kwiaty i gałązki. Nie ma nic piękniejszego o tej porze roku niż pachnące, rozwijające się pąki i kolorowe kwiaty. Wystarczy krótki spacer po pobliskim parku, czy lesie i dekorację na stół masz gotową. Forsycje, bukszpan, bazie, kwitnące drzewka owocowe. Delikatny, szklany wazon i parę gałązek. A jeśli nie masz wokół siebie skrawka zieleni – żółte tulipany ze sklepu, czy kwiaciarni będą zawsze świetnym wyborem. Do tego kilka pisanek, jajka przepiórcze, piórka i kompozycje są gotowe.

Największą ozdobą na świątecznym stole są po prostu potrawy – kolorowe, tradycyjne i podane w pięknej zastawie. U mnie królową stołu jest wielkanocna baba drożdżowa, do jej środka wciskam kilka gałązek bukszpanu i baź.

Zdecydowanie jestem za minimalistyczną wersją ozdób, delikatnymi barwami i naturą na stole. Kolory ziemi, piękno i zapach przyrody, to to co prawdziwie ozdabia i dekoruje mój dom. Po więcej inspiracji świątecznych zaglądnij TUTAJ.