Aromatyczny, intensywny, idealnie doprawiony, o głębokim kolorze i smaku bulion. Jest idealną bazą do zup i sosów, ale też jako rosół – podany z makaronem jajecznym, marchewką i posiekaną natką pietruszki.
Bulion to podstawa zup w mojej kuchni. Na bazie bulionu przygotowuję większość zup – dzięki temu czas przygotowania obiadu jest krótki, a smak zupy niepowtarzalny. Dodatkowo taka zupa to nie tak zwana “woda”, a mocny wywar z wysoką dawką kolagenu. Sekretem dobrego bulionu kolagenowego jest długość jego gotowania i rodzaj mięsa. Mięso powinno mieć sporo chrząstek i kości – podczas gotowania kolagen jest z nich wysysany i przenika do zupy. Dobrym mięsem na bulion będzie:
- wołowy – szponder, mostek, łata, gicz czy ogon,
- drobiowy – korpus, udka, skrzydełka, szyja.
Jak rozpoznać wartościowy bulion kolagenowy? Po schłodzeniu wygląda jak galaretka. Nadmiar tłuszczu, który zgromadzi się na górze możesz zebrać, choć nie cały, ponieważ tłuszcz jest nośnikiem smaku.
Jeśli chodzi o warzywa dodawane do bulionu to tak naprawdę możesz dodać wszystko co lubisz lub co zalega Ci w lodówce. W moim rosole zawsze musi się znaleźć włoszczyzna czyli marchew, korzeń pietruszki, seler, por, natka pietruszki, kapusta, opalona cebula oraz przyprawy – ziele angielskie, liście laurowe, pieprz czarny.
Co możesz dodać do rosołu oprócz włoszczyzny by nabrał nowego, wyjątkowego smaku?
- resztki papryki i pomidora
- suszone pomidory
- grzyby suszone np. borowiki, podgrzybki, shitake, mung – smak umami
- papryczkę chilli, imbir, kurkumę – dzięki nim uzyskasz intensywny kolor i orientalny smak
- seler naciowy
- zioła ( lubczyk, tymianek, szałwia, kolendra )
- czosnek, czerwona cebula
- kapusta włoska, kapusta pekińska, pak choi
- sos sojowy, pasta miso, trawa cytrynowa, liście kaffiru
Oczywiście nie każdą zupę trzeba robić na bulionie, ale do większości z nich polecam go wykorzystać – warto zrobić większą ilość takiej bazy. Ponieważ zazwyczaj przygotowuję zupy na 1 litrze wywaru, porcjuję ją w takiej ilości, w woreczkach strunowych i mrożę (ważne by rosół był ostudzony – inaczej woreczki zaczną przeciekać). Można go również zawekować w słoikach lub przelać do pojemnika na lód w kostkach i przechowywać w zamrażarce – ta opcja świetnie sprawdzi się kiedy chcesz dodać niedużą ilość bulionu np. do duszenia i podlewania sosów mięsnych.
Mój bulion robię bardzo prosto i bez kombinowania. Najczęściej przygotowuję rosół na porcji z kaczki, która zawiera pół korpusu, dwa skrzydełka i szyję. Uważam, że rosół z kaczki jest bardzo aromatyczny, a często to mięso jest zapomniane i niedoceniane. Mięso myję pod kranówką i wkładam do dużego garnka na dno, zalewam zimną, filtrowaną wodą. Na górę dodaję sporo warzyw, ziół i przypraw. I gotuję. Gotuję na początku na dużym ogniu do zagotowania, następnie skręcam gaz na mały płomień i pyrka sobie kilka godzin, przykryty pokrywką, ale lekko uchyloną. Zapytasz co z szumowinami? Kiedyś najpierw zagotowywałam mięso, potem zbierałam szumowiny i dopiero wtedy dodawałam jarzyny i przyprawy. Od jakiegoś czasu tego nie robię i okazuję się, że wszystkie szumowiny opadają na dno, a rosół jest klarowny i przepyszny. Ważne by bulion gotować kilka godzin – dzięki temu rosół będzie zawierać dużo kolagenu, a szumowiny zdążą opaść na dno garnka. Kiedy solę rosół? I tutaj też dokonałam zmian. Nie solę wody na początku gotowania. Dlaczego? Ponieważ powodowało to tylko to, że musiałam użyć jej naprawdę dużo, by rosół był słony. Warzywa chłonęły sól, były niesmaczne, papkowate i ciężko było mi ich użyć później do czegokolwiek. To kiedy solę bulion? Na pół godziny przed końcem gotowania. Dzięki temu sól dobrze się rozpuści i doprawi całą zupę, a warzywa pozostaną smaczne. Teraz marchewka z rosołu dodana do talerza z makaronem i zupą jest pyszna, słodziutka i zwarta.
Jeśli chodzi o przyprawy to ja jestem wierna piramidkom przypraw do rosołu z Lidla. Jest tam wszystko co powinno znaleźć się w rosole, a dodatkowo po ugotowaniu zupy jednym ruchem wyciągam wszystkie na raz. W składzie znajduje się: cebula palona w płatkach, pieprz czarny w ziarnach, rozdrobniony korzeń lubczyku, liść laurowy i koniec – bez sztucznych dodatków i wzmacniaczy smaku – polecam.
Jakie proporcje wody, mięsa, warzyw i przypraw będą idealne? Przepis znajdziesz poniżej.
Bulion – Rosół
SKŁADNIKI
- porcja rosołowa z kaczki 500 g
- woda 3 l
- marchew 3 średnie szt.
- pietruszka korzeń 2 średnie szt.
- cebula 2 szt.
- por 1 mała szt.
- kapusta biała kilka liści
- natka pietruszki 1 pęczek
- piramidka smaku do rosołu 2 szt.
- suszony lubczyk 1 łyżeczka
- sól 1 płaska łyżka
OPCJONALNIE ( zamiast piramidek smaku)
- liść laurowy 5 szt.
- pieprz czarny 5 ziaren
- ziele angielskie 5 ziaren
PRZYGOTOWANIE
- Mięso myję pod bieżącą wodą i wkładam na dno dużego garnka. Odmierzam 3 litry zimnej wody i zalewam mięso.
- Cebulę obieram i mocno opalam na palniku gazowym. Warzywa obieram, zioła opłukuję, wkładam wszystko do garnka.
- Dodaję piramidki lub przyprawy ( bez soli), wsypuję suszony lubczyk i zagotowuję.
- Następnie skręcam gaz, przykrywam lekko pokrywką i gotuję na małym ogniu przez 3-4 godziny.
- Na pół godziny przed końcem gotowania dodaję sól. Bulion jest gotowy, kiedy ma intensywny, głęboki kolor i bogaty smak oraz zapach.
WSKAZÓWKI
- jeśli nie masz palników gazowych możesz opiec cebulę na suchej, rozgrzanej patelni lub użyć nieobranej cebuli
- do rosołu możesz też wrzucić łupiny z obranej cebuli, nadadzą bulionowi ładny kolor
- jeśli posiadasz bardzo duży garnek możesz zrobić podwójną porcję rosołu, podwajając ilość składników i wydłużając czas gotowania
- nie sól wywaru na początku gotowania, jarzyny wyciągną sól, a wywar nadal będzie niesłony, zrób to na pół godziny przed końcem gotowania
- nie musisz wybierać szumowin, same opadną na dno podczas powolnego gotowania
- bulion możesz użyć do gulaszu, curry, risotto, zup i sosów
- bulion możesz podać jako klasyczny rosół z drobnym makaronem pszennym, marchewką i posiekaną natką pietruszki
- bulion możesz zaserwować w bardziej orientalnym stylu z makaronem ryżowym, sosem sojowym, chilli, imbirem, grzybami shitake, chrupiącym tofu, świeżą kolendrą, cebulą dymką, sokiem z limonki – zupa pho
- polecam zupę pomidorową i zupę ogórkową na bulionie
- jarzyny z wywaru po ostygnięciu możesz zamrozić i wykorzystać do pierogów, krokietów czy pasztetu
- bulion możesz zamrozić w woreczkach strunowych lub pojemniku na kostki lodu
- jeśli chcesz użyć zamrożony w woreczku strunowym bulion wystarczy, że przelejesz opakowanie pod bieżącą, ciepłą wodą, łatwo odejdzie od ścian woreczka i będziesz mogła przerzucić go do garnku i rozmrozić na małym ogniu
ZAMIENNIKI
- porcja rosołowa z kaczki = dowolne mięso rosołowe np. wołowe, cielęce, z kurczaka, z indyka
- kapusta biała = kapusta pekińska lub włoska
- suszony lubczyk = pęczek świeżego lubczyku
- piramidka smaku do rosołu Lidl = liść laurowy, pieprz czarny ziarna, ziele angielskie, suszona cebula – zmiażdżone w moździerzu 1 – 2 łyżeczki mieszanki przypraw
WARTOŚCI ODŻYWCZE
Ilość
250 ml
Kalorie
33 kcal
Białko
1,5 g
Tłuszcze
2,5 g
Węglowodany
1,25 g
Super przepis, ciekawe tipy i informacje o których nie wiedziałam. czekam na więcej wpisów
Dziękuje! 🙂